Co on tutaj robi? Analizuję minioną właśnie noc. Przebudził się o 2, dałam mu smoczek i zasnął. Wtedy był jeszcze u siebie w łóżeczku. Następnie obudził się ok 5. Wzięłam go do siebie. Dostał mleko. Zasnął.
Dotykam jego odkrytego ciałka, wtulonego w moją rękę. Gorący. Dzwoni budzik. Młody zaczyna się wiercić jak tylko telefon wyda z siebie pierwszy dźwięk. Jak tylko podniosę się z łóżka on już wstaje za mną. Dzień dobry Słoneczko! Vinnie odpowiada mi pięknym uśmiechem i po chwili przeciera zaspane oczy.
Zaczynamy kolejny dzień. Idziemy do łazienki. Patrzymy w lustro, uśmiechamy się do siebie. Vinnie uwielbia lusterko.
Patrzę przez dłuższą chwilę na nasze odbicie, na tego małego szkraba i zastanawiam się kim jest ta szczęściara, która go trzyma na rękach. Mama. Kto tu jest w lusterku? Vincent i Mama? Vinnie ponownie uśmiecha się szeroko i jakby lekko zawstydzony, przeciera zmęczone oczy. Zawsze reaguje tak samo.
Kładę go na podłodze przy swoich nogach, a on zmierzając w stronę prysznica, gaworzy i powtarza za mną mama mama mama :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz co o tym myslisz?